Siedzę i myśli na rymy przetwarzam
Chociaż sobie tego nie wyobrażam
Może niektórych słowami przerażam
Ale i tak je w kółko powtarzam
Bo mówię o tym na czym mi zależy
I będąc szczerym do tego mi się spieszy
Aby móc w końcu zasnąć spokojnie
Nie przyglądając się w mojej duszy wojnie
Abym mógł zasnąć z myślą o tym
Że dzień następny będzie dniem złotym
Pragnę jedynie pozbyć się złudzenia
Że moje słowo nigdy nic nie zmienia
Jedynie pragnę aby me słowa na ten ideał działały
I moje starania bardzo wspomagały
Pragnę jedynie aby marzenia się spełniały
Lecz w wyniki spodziewam się chały
Bo jak taka piękna blondyna jak ona
Może polubić takiego potwora
wtorek, 7 października 2014
Zamiana
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz