To czekanie mnie dobija
To czekanie mnie wykończy
Może mnie rozwija
Może to czas nas połączy
Może okaże się że czekam na tę jedyną
Nie jesteś błędem, błąd jest moją winą
Ty jesteś perłą, błyszczysz nawet w ciemnym pokoju
Lecz jestem niecierpliwy, nie wytrzymam tego znoju
Nie wytrzymam kolejnej godziny bez Ciebie
Bo patrząc w Twe oczy czuję się jak w niebie
Bo widząc Twój uśmiech pragnę zcałować go z Twych ust pięknych
Pragnę przytulić i by nie było marzeń pękniętych
Pragnę tylko razem leżeć w bezruchu patrząc na Ciebie
Wiem, że to dziwne, ale dzisiaj mnie to jebie
Bo czuję że na esencję życia mego trafiłem
Dojrzałem do tego by kochać, uczucia nigdy sie nie wyzbyłem
Dlatego proszę, chwyć mnie za dłoń i nie puszczaj już nigdy więcej
Niech dla mnie znajdzie się w Twym sercu miejsce
Tym razem odpowiedź brzmi inaczej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz