wtorek, 31 marca 2015

Uśmiech dnia

Czekam na uśmiech mojej przyszłości
Trwając powoli w czystej zazdrości
I nie mogąc wytrzymać z ciekawości
Co przyniesie powiew codzienności
Bo bez przerwy w niepewności trwam
Stojąc na życia drodze sam
I mimo że na scenie kogoś innego gram
To nadzieję na lepszą przyszłość mam

Cień

Z człowieka zmieniam się nie do poznania
Tak się dzieje, gdy duszy wyrazić się zabrania
Zaczyna ona od srodka cię modyfikować
Dzika strona chce toba kontrolować
Mimo walki jaką z nią toczysz
W pewnym momencie sam się zaskoczysz
Kiedy będzie za późno na zmiany
I poczujesz że już jesteś przegrany
Dlatego prsestrzegam Cię, uważaj
I swoją duszę zawsze wyrażaj
Daj upust swojej prawdziwej naturze
Bo inaczej ona zawisnie na sznurze
I tak jak ja, będziesz zwał się Cieniem
I obudzisz się z na twarzy zdziwieniem

środa, 4 marca 2015

Nowe spojrzenie na życie

Kolejny dzień mija a ja jakbym stał w miejscu
Tylko wciąż się rozglądam, jakbym szukał sensu
Jedyne co widzę z mojego punktu widzenia
To, że otoczenie ciągle się zmienia
A zostają te same życiowe problemy
Te same pyski i te same ściemy
Ciągle widuję tych samych ludzi
I powoli mi się to już nudzi
Aż nagle, jednym zdaniem
Ktoś zmienił moje świata postrzeganie
Patrzę w inny sposób na otaczające mnie sytuacje
I mam wrażenie, że to nie ja mam tutaj rację
Wydaje mi się, jakbym przespał całe życie
I muszę przyznać się Wam skrycie
Że podoba mi się ten nowy sposób postrzegania świata
I to dzięki Niej widzę, że przeszłość to wielka strata
To dzięki temu, że Ona ma coś w sobie niezwykłego
Mówię szczerze, nie zmyślam kolego
Dostrzegam możliwość życia szczęśliwego
Bo Jej osoba pcha mnie właśnie do tego
Choć pewnie nawet nie wie, że to właśnie o Niej piszę
Choć nie jest świadoma, że dla Niej chcę przerwać tę ciszę
Bo pewnie wystraszyłaby się takiej nagłej ulewy szczerości
Lecz ta prawda przeżera mnie do samych kości
I uważam, że należy Jej się ode mnie garść uczciwości
A mi w życiu odrobina szczęśliwości
Na którą Ona otworzyła mi nowe spojrzenie
Niby krótkie zdanie, a jakie wielkie w życiu zdarzenie
Niby niewinne pytanie, parę słów
A ja w życiu widzę światło znów
I nie mogę przestać wylewać swoich uczuć w słowach
Bo moje myśli nie zmieszczą się nawet w stu głowach
Bo jeśli tylko otrzymam szansę od tej drobnej osóbki
Na bok odrzucę te wszystkie podróbki
Dla mnie będzie liczyła się tylko ona Jedyna
Bo to jest postać, której się nie zapomina

wtorek, 3 marca 2015

Hmmm...

Mówię Ci, daj już spokój I tu ze mną się ulokuj Nie traćmy więcej ani chwili Bo każda następna nam czas umili Szkoda stracić każdą możliwość Bo przecież los ma ograniczoną życzliwość Może nie być drugiej takiej jak ta I w naszym życiu zostanie pusta kartka Więc ruszmy się, nie zostawajmy w tyle Wiem, że będzie warto, na pewno się nie mylę